Pomysły na blogi

Jednym z moich głównych problemów życiowych jest zdecydowanie niesatysfakcjonujący współczynnik liczby pomysłów do ilości posiadanego czasu. Tak, jestem kopalnią pomysłów… Nie chcę jednak przez to powiedzieć, że z brudnego czarnoziemu moich myśli w pocie czoła machając oskardem marzeń wydobywam jedynie diamenty, samorodki złota i grudy bezcennego uranu. Niestety duża część pomysłów, na które natrafiam w biedaszybie mojej głowy to zwykłe aluminium, kiepski węgiel albo nawet byle jaki żwir. Co więcej nawet jeśli ufedruję kruszce i rudy przedstawiające zauważalną wartość, to ich obróbka okazuje się niewiarygodnie pracochłonna. Nieopłacalna wręcz. I stąd właśnie ta kategoria. W Mios Ideas wrzucam wszystkie pomysły, których ze względu na głupotę bądź stopień skomplikowania nie planuję realizować. Dzisiaj o blogach…

Miewam takie tygodnie, podczas których niemal codziennie strzela mi do łba pomysł na nowego bloga. A przecież nie mogę prowadzić pięciuset stron na raz. Nie mogę też na Eminencję radośnie wrzucać wszystkiego, co mi wykiełkuje w myślach, bo zacznie on  przypominać śmietnik. Czytaj dalej „Pomysły na blogi”

Różne baśnie

midgarsormPamiętam jeden jesienny wieczór tuż przed świętem trupa. Siedzę na chropowatej materii mojego półkotapczanu, mam siedem lat, a obok siedzi starsza siostra i czyta mi „Dziadów część trzecią”. Otwieram usta ze zdziwienia zmieszanego ze strachem, wsłuchuję się w głos nastolatki serwujący mi klasyczną opowieść o duchach. Mniej więcej rok później, już sam pochłonąłem dwa olbrzymie i ciężkie jak księgi czarnej magii tomy baśni Andersena. Czytaj dalej „Różne baśnie”

Sprawdź ofertę występu z żartami na temat branży. Stand-up na imprezę firmową