Marka Twaina zaliczam do swoich ulubionych pisarzy, pomimo że nigdy nie przeczytałem w całości żadnej jego książki. Próbowałem na jednym z wakacyjnych obozów przebrnąć przez tom humoresek jego autorstwa (tytułu nie pamiętam), ale z przykrością muszę stwierdzić, że źle trafiłem, bo były chu…owe i naprawdę mało humorystyczne (co dla wszystkich osób parających się pisarstwem satyrycznym powinno stanowić pokrzepienie. Możesz spłodzić sporo kiepskich tekstów i pomimo tego zyskać status geniusza.) Oglądałem też kilka ekranizacji Tomka Swayera, w tym kreskówkę, produkcji zdaje się japońskiej. Wersji flmowych Księcia i Żebraka wciągnąłem chyba z pięć, ale umówmy się, że to nie równoważy faktu, iż nigdy nie przeczytałem książki Marka Twaina. Dlaczego więc zaliczam go do moich ulubionych pisarzy? Czytaj dalej „Mark Twain – dziewiętnastowieczny komik stand-up?”